Prezentowałam już na łamach bloga mini torcik inspirowany przepisem Nigelli (klik) Ponieważ strasznie zasmakował mojej drugiej połowie, a poza tym przewidywani byli goście, postanowiłam stworzyć wersję pełnowymiarową :) Tym razem był nawet lepszy niż ostatnio! :)
- 1 l lodów śmietankowych
- 3 batoniki Lion
- 100 g herbatników z łezkami czekoladowymi
- pół tabliczki czekolady michałkowej
- 100 g musli śniadaniowego w czekoladzie (moje pochodziło z Lidla i było baardzo czekoladowe)
- garść mieszanki orzechów
Sos krówkowy:
- 4 łyżki cukru muskovado
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki masła
- 2 łyżki golden syropu (ja użyłam miodu)
- 100 ml śmietanki 30%
Sos czekoladowy:
- 3/4 tabliczki czekolady gorzkiej (min 70% kakao)
- 100 ml śmietanki 30%
- 2 łyżki golden syropu (ja użyłam miodu)
Do miksera wrzucamy lody i pokruszone na drobne kawałki pozostałe składniki (zostawiamy trochę dla ozdoby). Całość wlewamy do naczynia o okrągłym dnie, dokładnie wyłożonego folią spożywczą (aby ułatwić sobie później wyjmowanie) i wkładamy na kilka godzin do zamrażalki (tym razem wykazałam się cierpliwością i trwało to ok 5 godz.)
Wszystkie składniki sosu krówkowego za wyjątkiem śmietanki mieszamy i doprowadzamy do wrzenia, po czym dolewamy śmietankę i jeszcze chwilę gotujemy.
Składniki na sos czekoladowy wrzucamy do rondelka o grubym dnie i gotujemy cały czas mieszając aż do momentu uzyskania gęstego sosu.
Zamrożony tort wyjmujemy z zamrażalki i odwijamy z folii. Posypujemy resztą rozdrobnionych słodyczy i polewamy sosami.
To jest naprawdę pyszne!
Pychota;)
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś w telewizji jak go robiła i obiecywałam sobie że nadejdzie taki dzień że go skosztuje. Dzień jeszcze nie nadszedł ale chyb zbliża się wielkimi krokami po zobaczeniu Twojego wpisu :)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie:D
OdpowiedzUsuńOMG!!! ile to musi mieć kalorii .... :OOOO
OdpowiedzUsuńile on musi mieć kalooooorii ...
OdpowiedzUsuńMa pewnie mnóstwo... Ale jedząc raczej nikt o tym nie myśli. Jest po prostu pyszny!
Usuń