Nie robiłam nigdy deseru z użyciem serka mascarpone, dlatego też ciekawa byłam jego smaku "na słodko". Wybór padł na tiramisu, które uwielbiam. Zamysł był taki, aby stworzyć je w klasycznej formie, ale podczas tworzenia wpadły mi w oko dwa już lekko przejrzałe banany. Grzechem było nie wykorzystać. Tak powstało bananowe, pyszne tiramisu ;-)
Składniki:
- 2 jajka
- 500 g sera mascarpone
- 150 ml zimnej mocnej kawy
- 100 ml likieru kawowego lub amaretto
- 1 opakowanie okrągłych biszkoptów
- przesiane kakao do posypania
- 2 banany
- łyżka cukru lub cukru waniliowego
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Serek mascarpone mieszamy z żółtkami i partiami dodajemy ubitą pianę, aż do uzyskania gładkiej masy. na koniec dodajemy cukier waniliowy bądź zwykły. Powstały krem dzielimy na 4 części. Dwie miksujemy z bananem.
4-5 łyżeczek kawy zalać gorącą wodą. Po ostudzeniu dodać do amaretto i namoczyć biszkopty. układać na zmianę warstwa biszkoptów i warstwa kremu (na zmianę bananowy i zwykły). Dodatkowo można układać plasterki bananów. Ok. 1/4 kremu wykorzystujemy do dekoracji. Wkładamy na ok 6 godz. do lodówki. Po wyjęciu całość przez sitko posypujemy kakao.
jadłam tylko klasyczne tiramisu:) to z bananami pewnie pyszne:D
OdpowiedzUsuńO proszę, tak właśnie powstają smakowite przepisy. Banany na pewno świetnie się wpasowały :)
OdpowiedzUsuń